Wadera szukała Alphy. Ostatnio widziałam ją w bibliotece i tam się udaliśmy.
Szliśmy ciągle w ciszy. Po poru minutach w końcu dotarliśmy do biblioteki. Gdy przekroczyliśmy próg wejścia do biblioteki, zauważyłyśmy Vexi w centrum biblioteki. Zanim jednak do niej podeślijmy, wadera odwrócił głowę i zerkał na mnie.
-Powiedz mi, jesteś tutaj na okresie próbnym czy już... jesteś na stałe?-spytała się
-N-na razie jestem na okres próbny, ale mam taką nadzieje że zostanę ty na stała.- mój wzrok powędrował na twarz FerHeart, która była zajęta czytaniem i nie zauważyła nas
Powolnym krokiem Redingoty zmierzała w stronę Alphy.
-Redingoty.
-Tak?-zatrzymała się
Alpha chyba nas zauważyła, bo się nam przyglądała.
-A czy jakiś wilk, który był na okres próbny. Nie został przyjęty do watahy?- zapytałam się z ciekawości
A co jeśli wcale mnie tu nie zechcą. Co jeśli będę musiała zostać sama, i co chwile będą się działy te...te..te. Mam nadzieje że mnie przyjmą już na stałe do watahy.
<RedInjury?FerHeart?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz