- Oczywiście, że wiem - Powiedziałam miło - Od czego jest Alpha
- To pewnie masz też mnóstwo obowiązków... - Odparła
- Owszem, ale czas dla członków się zawsze znajdzie - Puściłam jej oczko i ruszyłam po śniegu
- Wiesz... słyszałam, że są tu osoby które mają takie jakby drugie "ja" wiesz demony i tak dalej... - Westchnęła
- Owszem - Spojrzałam na nią
- Nie wyganiacie ich jeśli to się ujawni? - Spytała zerkając mi w oczy
- Nie... - Pokiwałam przecząco głową
- Ale wiesz, że mogą zniszczyć wszystko na co zapracowałaś ?
- Wiem, ale ja staję się dla nich klatką - Spojrzałam jej prosto w oczy
<krótko wybacz ;-; Villag?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz