poniedziałek, 1 grudnia 2014

Od Javier'a C.D Lost Angel

Zauwarzyłem jeszcze błyszczącą sierść w okolicach szklistych oczu FallenAngel.
- Ale ty uparta - Warknąłem
- To wy nie chcecie bym wam pomogła! - Wykrzyknęła
Pociągnąłem ją na dwór. Wyrwała się.
- Co ty robisz?!
- Tam są szczeniaki, nie chce by to słyszały!
- Tak.. Może od razu wyrzuć mnie z watahy - Wilczyca poniosły emocje
- O czym ty...
- Taka prawda! jestem bezużyteczna! W dodatku mogę tu kogoś zwabić przez moja krew! - Wykrzyknęła
- Nie jesteś ranna.. więc nic nie czuć... - Mruknąłem
- Ale jak zrobie coś głupiego i się zranię, chociaż podczas walki? - Warknęła - Może w ogóle nie powinnam walczyć i siedzieć z tyłu
- Hana cię wyleczy - odpowiedziałem lekko wściekły
- Ale zapach i tak zostanie przez dłuższy czas, a na śniegu ślady! - Była znowu strasznie uparta
- To nie dam cię skrzywdzić! - Wykrzyknąłem
- I może ty zginiesz dla mnie?! Wolę już nie żyć - Powiedziała patrząc mi w oczy, a z jej oczu poleciały łzy
- Głupia.. - mruknąłem
- Sam jesteś... - Przytuliłem ją z całej siły
- Po prostu zostań tak chwilę - Wyszeptałem

<Fallen Angel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz