- Jak to jest mieć rodziców i rodzeństwo?- powiedziałem z lekkim
wahaniem- Mieć rodzeństwo na pewno jest czasem dobrze czasem źle. Niby
jest do kogo się otworzyć, z kim pogadać i można razem polować, odkrywać
świat i bawić się, ale czasem ma się ochotę być jedynakiem. A jak to
jest mieć rodziców?- zaśmiałem się krótko- nie wiem... nie pamiętam ich.
Wiem, że miałem matkę i ojca, jak mieli na imię i tylko tyle. Nie
pamiętam jakie mieliśmy relacje, czy gdzieś razem byliśmy. Mam taką
dziurę w pamięci. Ale podsumowując wszystko- uważnie przypatrywałem się
wilczycy- Raz jest dobrze a raz gorzej, jak to w rodzinie. Mój świętej
pamięci stryjek zawsze mawiał: ,, Twoja rodzina i twój dom jest tak
gdzie nocujesz" był podróżnikiem- uśmiechnąłem się- Lecz nie mi to
oceniać. Jak bym mógł wybrać urodzić się i zobaczyć śmierć siostry i nie
pamiętać rodziny, a powstać jak ty. Na pewno wybrał bym powstać. Ty się
pewnie z tym nie zgodzisz ale ja tak uważam- przeciągnąłem się i
ziewnąłem
Spojrzałem na wilczycę trochę zamyśloną.
- Mogę cię o coś zapytać?- powiedziałem powoli wyrywając wilczycę z transu
- Pytaj- odrzekła bez barwnym głosem
- Stworzył cię człowiek... może wiesz o nich trochę więcej niż ja. Czemu
oni to robią? W sensie polują na nas. Wiem, że niektórzy są mili i
nawet czasem pomogą i dopieszczą, ale ci inni?
Wilczyca spojrzała na mnie trochę zaskoczona pytaniem i zamyśliła się. Z niecierpliwieniem czekałem na odpowiedź wadery.
(FallenAngel? Lekki brak weny :( )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz