niedziela, 30 listopada 2014

Od Nitro Do Vex

Błądząc po lesie napotkałem na swojej drodze wadere. Podeszłem...
-Dobry. - jak to u mnie przywitałem się jak jakiś...
-Hey...?- odpowiedziała do mnie, a później dodała.- Kim jesteś?
-Nitro...
-Hymm...
Najwyraźniej nie dosłyszała więc powtórzyłem.
-Jestem Nitro.
-A ja Vex.- odpowiedziała.-Co tutaj robisz?
-Jestem.-zażartowałem
Ale chyba nie zrozumiała.
-Pytam na poważnie.
-Sam nie wiem.-stwierdziłem.- Szukam miejsca dla siebię.
-Aha. Rozumiem mniej więcej. A czego konkretnie?
-Bo ja...-chwila namysłu... Poprawka- Najlepiej jekieś jaskini, watahy.
-Świetnie się składa.- odrzekła dosyć spokojniej.- Ale nie jestem pewna czy by ci odpowiadało.
-Spałem już wszędzie. Uwież że wataha to miejsce podobne do códu.
-Skoro tak... No dobrze. Chodz ze mną.
Szliśmy dosyć długo. Szczerze sam nie wiem ile.
-To tutaj.-powiedziała.
Weszliśmy w głąb i jeszcze dalej. Widziałem całkiem sporą gromadę wilków.
-Uroczo...-powiedziałałem
-Dzieki staramy się jak możemy.
-A są tutaj wilki z którymi mógłbym się zakolegować?
- Napewno znajdziesz tutaj kumpli. Muszę iść . przepraszam na samym końcu juest twoja jaskinia.
-Dobra dzięki. Pa
Zostałem sam postanowiłem że jutro pozwiedzam i poszedłem spać

<Vex dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz