-WhiteHeal świetna historia - spojrzałam na waderę, która zarumieniła się. Szczeniaki natomiast podskakiwały i krzyczały:
-Jeszcze kawałek! Prosimy!
Spojrzałam za jaskinię, było coraz chłodniej. Grota szczeniąt jednak była i tak dobrze zasłonięta, ale bałam się, że zmarzną.
-Nie jest wam zimno? - spytałam kulki.
-Nie - odpowiedziały chórem.
Ulżyło mi trochę. Zauważyłam płatki śniegu. Nie wyglądało to dobrze, nie
pamiętam, aby kiedyś w moim życiu śnieg spadł tak wcześnie i aby
temperatura spadła tak nisko. Jeszcze niedawno było tak ciepło, a teraz
jakby świat w ciągu tygodnia miał zamarznąć.
-Będzie sroga zima... - odparła Hana.
-Damy radę - powiedziałam pewnie, ale jednak sama sobie trochę nie dowierzałam.
Szczenięta uznały, że nie ma co liczyć na dalszą część historii, a my
podeszłyśmy do wyjścia jaskini, gdzie zimny wiatr mieszał nam sierść.
(WhiteHeal?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz