sobota, 22 listopada 2014

Od Donovana C.D Vex

Spojrzałem na nią i się uśmiechnąłem podstępnie
- Tak czy inaczej cię przegonie- zaśmiałem się i wpadłem na pewien pomysł- A te twoje zbroje i miecze... to one mają jakieś specjalne zastosowanie? Jakieś super ataki?
- Aaaaa, wiem co kombinujesz. Nie powiem ci, sam się będziesz musiał przekonać- uśmiechnęła się miło i pogłaskała mnie po głowie
Zdziwiłem się, od 4 lat nie byłem głaskany przez człowieka, od tamtego zdarzenia... Cofnąłem się o krok, a Vex się zdziwiła.
- Przejdziemy się?- zapytałem z lekkim uśmiechem- FireClaw powinien sobie poradzić chwilę- kobieta zmieniła się w wilka i kiwnęła głową
Ruszyliśmy przed siebie. Spojrzałem za siebie na FireClaw'a i uśmiechnąłem się bezczelnie. Dogoniłem wilczycę i weszliśmy do lasu.
- Wiec, ten ranny odmieniec, to twój brat. Tak?- wilczyca przytaknęła- I on cie uczył, tak?
- Do czego zmierzasz?- zapytała
- Skoro jest taki świetny... jaki jest jego żywioł?
- Zadajesz dużo pytań- uśmiechnęła się- jest wilkiem Ripente
- Yhym... z tego co mi wiadomo o tym rodzaju magii, można to nazwać połączeniem ognia i iluzji. Tak?
- Nie wiem czy można to nazwać iluzją...- zatrzymałem ją łapą
- Ciiii...- warknąłem, spojrzała na mnie zdziwiona- człowiek, nie czujesz?- wyszeptałem i zacząłem się bezszelestnie zakradać
Zza drzew ukazała się dwu nożna istota, z łukiem połyskującym na zielono. Warknąłem cicho, i przypatrzyłem się broni. Tak jak myślałem zatruta magia. Znaki wyryte na łuku, pierzę i kształt strzały delikatnie naciągniętej na cięciwie pasowały tylko do jednego plemienia... ale oni nie chodzą w pojedynkę. Rozejrzałem się uważnie lecz nie zobaczyłem nikogo. Wilczyca stanęła obok nie.
- Ciii...- szepnąłem- to plemię ludzi zabijających wilki...- warknąłem sam do siebie z lekkim uśmiechem- idź stąd ja się nimi zajmę

(FerHeart?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz