Odwróciłem się i podszedłem do wejścia jaskini. Nabrałem jak najwięcej powietrza w płuca i wypuściłem ją z całą siła przy czym również z mojej buzi leciały iskry. Gdy skończyłem spojrzałem na szczeniaki
- Ciepło? - Uśmiechnąłem sie do nich
- Tak! - Krzyknęły
- Co zrobiłeś? - Spytała Lost Angel
- Niewidzialną barierę, można przez nią przejść tylko za moją zgodą - Spojrzałem na szczeniaki cwaniacko
- Czyli nie możemy wychodzić? - Posmutniały
- Owszem, jest dla was za zimno, a zima będzie sroga, Alpha wyczuła to kilka dni temu - Westchnąłem
- Ma wyostrzone zmysły? - Spytała Lost Angel
- Nie jestem pewien... Nie wchodzę w jej tajemnice z brudnymi łapami - Stwierdziłem
- Jak długo utrzyma się bariera? - Zapytała
- Przez kilka tygodni, nie zużywa dużo mocy ponieważ wejście do jaskini szczeniaków jest mniejsze, chyba będą musieli tu się wszyscy przenieść - Pokiwałem niezadowolony głową
< FallenAngel? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz