- Jeszcze nie zacząłem go uczyć - Westchnąłem
Słyszałem opowieść Hany którą opowiadała szczeniętom jednak wyleciało jednym uchem a potem wyleciało drugim.
- A czego zamierzasz? - Spytała
- Jak się walczy - Odparłem - i mów mi BlackFire
- Czemu? - zdziwiła się
- Bo tak mi na imię - uśmiechnąłem się
- Powiedziałeś, że Talon - Miała mętlik w głowie
- Prawda, ale tutaj mamy inne imiona - Westchnąłem
- Czyli ja też?
- Jeśli ktoś Ci zaufa, dostaniesz drugie imię i będziesz prawną członkinią watahy - wytłumaczyłem miło
<Lexi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz