Ciemność tak zaczyna się mój dzięń. Zapach gnijącego mięsa drażnił mój
nos.Przyzwyczaiwszy moje oczy do ciemności poszłam dalej w głąb
lasu.Nagle
-Ah moje oczy-Pierwszy raz od wielu lat widziałam blask słonica
Tak chwile stałam oślepiona i w tedy zdałam sobie sprawę że jestem otoczona przez jego sługów.Stałam aż w końcu powiedziałam
-Zabijcie mnie proszę bardzo proszę nie będę stawiać oporu
I poczułam że jeden z nich wbija mi w kark swoje zęby
a drugi zrobił mi ranę na pysku
-To był błąd- śmiejąc się Kropla krwi spadła mi do pyska
I w tedy zaczęła się zabawa
Krew wywołała u mnie szaleństwo.Oczy stały się czerwone sierść gęsta i
czarna.Stałam się silniejsza szybsza wyższa i żądna krwi.Jeden z nich
rzucił się na mnie wylądował w moim pysku.Zacisnąwszy swój pysk
usłyszałam trzask jego kosić.Zresztą poszło mi łatwo.Odwórciłam się i
zobaczyłam waderę Powiedziałam swoim wściekłym żądnym krwi głosem
-Kim ty jesteś?
< któraś Alpha?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz